Wysłany: Nie 11:09, 18 Wrz 2005 |
|
|
|
Wielkość
Duża, mała a może średnia?
Potrzebna jest antena satelitarna ("talerz") o średnicy min. 85 cm. Praktyka wykazała jednak, że programy z Astry czy HotBird i na popularnej 60 cm "da się oglądać". Zwłaszcza w Polsce zachodniej !!! Wynika to z tego, że "wiązki" większości satelitów skierowane są na Europę zachodnią. Zatem u nas, sygnał będzie spadał w miarę odsuwania się na wschód. Różnice nie są takie duże, ale jest kolejny argument dla mieszkańców polski wschodniej aby pomyśleć "o czymś większym". Zwłaszcza, że w przedziale 60 - 100 cm różnice ceny nie są duże więc warto rozważyć coś "lepszego". Orientacyjny koszt to: 60cm-60zł, 85cm-80zł, 100cm-110zł, 120cm-140zł Dalej ceny rosną już znacznie np. 180cm - ok. 500 do 700 zł. Jeśli wchodzą w grę inne satelity, przydałoby się "coś" około 100 cm - aby "poprawić" odbiór "słabszych programów". Podsumowując - wielkość 85 cm przyjąć możemy za minimalną, a większa może być zawsze !!! Oczywiście górną granicę ustala "zdrowy rozsądek", cena, kłopoty w instalacji itp. Uważam, że 150 do 160 cm to max, powyżej którego wychodzić nie ma sensu.
Materiał
Stalowa czy Aluminiowa - a może tworzywo ???
Stalowe będą trwalsze mechanicznie ale mogą rdzewieć (to zależy głównie od jakości lakierowania). Aluminiowe będą za to lżejsze, odporne na warunki atmosferyczne i łatwiej dostępne - w zasadzie większość jakie widziałem w sprzedaży to aluminium !!!! Jest tylko jedna drobna wada. Widziałem już aluminiowe czasze (same "miski"), które przy bardzo silnym wietrze podpadały od mocowanie. Zwyczajnie, malutkie śrubki mocujące (tylko trzy) "przecedziły się" przez miękką blachę czaszy. Widok może nieco komiczny ("latające talerze") ale jeśli antena jest zamocowana wysoko to spadając może być bardzo niebezpieczna. Mimo to polecam aluminiową ale z "solidnym mocowaniem". Ewentualnie, można to poprawić we własnym zakresie - mocniejsze śrubki i duże podkładki załatwiają sprawę bardzo skutecznie. O antenach z tworzyw sztucznych, wiadomości "praktycznych" mam niewiele, sam takiej nigdy nie używałem. Z analizy parametrów podawanych przez producentów zauważyłem, że zysk jest zwykle nieco mniejszy niż dla aluminiowych o tych samych wymiarach, a cena wyższa. Zatem nic ciekawego.
Typ
Parabola czy Offset ???
Paraboliczna
Ze strony radiowo-sygnałowej jest to w zasadzie obojętne - z tym, że paraboliczną o tej samej średnicy co offsetowa będzie miała zwykle nieco mniejszy zysk (sygnał). Wynika to głównie z "cienia" zamocowanego centralnie, na "drodze" sygnału, konwertera i jego mocowania. Pamiętać też trzeba, że paraboliczną (zwłaszcza dużą, widoczna na zdjeciu ma tylko ok.60 cm) będzie trudno zamocować "przy ścianie". Z racji swej budowy (centralnie zamocowany konwerter) musi bowiem być "wycelowana" w górę, a to wymagałoby odsunięcia jej od ściany na odległość prawie równą jej średnicy. Do tego czasami są kłopoty ze zbieraniem się "w misce" śniegu, wody itp.
Offsetowa
Alternatywą jest (chyba znacznie popularniejsza) antena offsetowa. Tym razem, "przesunięty" w dół konwerter i w efekcie "pozycja" pracy takiej anteny jest bardziej pionowa. Jeśli możemy sobie pozwolić na umocowanie anteny na "odpowiedniej", pod względem kierunku "na satelitę" ścianie budynku to taka "konstrukcja" dobrze "przylega" do ściany i nie ma kłopotów montażowych (w handlu jest dostępnych sporo różnych stojaków). Jest jeszcze jedna sprawa. W sprzedaży są powszechnie dostępne (a zatem w rozsądnych cenach) zwykle anteny offsetowe do ok. 130 cm, a większe np. 150 - 180 cm zwłaszcza parabole trzeba "zamawiać". Zatem przy zakupie może się okazać, ze z racji kompromisu dostępności, ceny i parametrów wybór padnie na offsetową ok. 95 cm - których ostatnio sporo i w "przyzwoitych" cenach pojawiło się w sklepach.
Inne możliwości
Modyfikacje - anteny ???
Obrotnica
Pierwsze co przychodzi mi do głowy to obrotnica - sprzęt raczej dobrze znany z analogowych zestawów TV SAT. Przypomnę tylko, że są dostępne w sprzedaży różne krajowe "wynalazki" tego typu pozwalające na niezależne od odbiornika TVSAT sterowanie anteną, jak i siłowniki przeznaczone do sterowania bezpośrednio z przystosowanych do tego odbiorników. W związku z licznymi pytaniami przedstawiam podstawowe "typy" pozycjonerów:
1.pozycjoner zewnętrzny to zestaw składający się z siłownika (do machania anteną ))), kilkunastu metrów kabelka i "pudełka" stawianego w mieszkaniu, w którym są DWA przyciski do obracania anteną - prawo i lewo. NIE ma to żadnego zwiazku z tunerem TV SAT dziala nawet jak nie ma żadnego odbiornika - można "machać" samą anteną lub nawet samym mocowaniem jak jeszcze nie ma anteny. To oczywiście wersja najtańsza (chyba coś ok. 100 zł)
2. Wygodniejszy (ale sporo droższy) jest pozycjoner programowany. Od poprzedniego różni się tym, że jest kilka przycisków i dla każdego można zaprogramować określoną pozycję anteny. Wtedy np. wiadomo, że "1" to HotBird, "2" Astra itd. Po przyciśnięciu wybranego, antena zaczyna się obracać i automatycznie zatrzymuje w odpowiedniej pozycji. Często takie pozycjonery mają wyświetlacz i swojego pilota (jak do telewizora).
3. Kolejnym typem są pozycjonery lub same siłowniki współpracujące z konkretnym odbiornikiem TV SAT - analogowym. Wtedy przy programowaniu każdego kanalu w menu są opcje "pozycji anteny". Po zaprogramowaniu wybranie jakiegoś kanału powoduje automatycznie ustawienie anteny w "właściwej pozycji". Sagem takich możliwości NIE MA.
Układ MULTIFEED
Popularny "zez" polega na zamocowaniu obok siebie dwóch konwerterów na jednej antenie. Dzięki ich odpowiedniemu ustawieniu względem "ogniskowej" anteny uzyskać można BEZ OBRACANIA ANTENY odbiór z dwu różnych satelitów - najczęściej Astra i HotBird. Są nawet anteny offsetowe o specjalnie przystosowanym do tego "profilu". Zapewnia on równy sygnał z obu konwerterów. Na "standardowej" zawsze sygnał z jednego z nich (ustawionego "obok" ogniskowej) będzie nieco słabszy !!! Jeśli odbiornik ma 2 gniazda LNB wystarczy połączyć je z konwerterami (2 osobne kable koncentryczne) i gotowe. Jeśli chciałby ktoś uzupełnic posiadany zestaw o możliwość "wygodnego oglądania" programów z HotBird i Astry równocześnie to wypadnie kupić:
1. drugi konwerter fullband - 60 do 100 zł zależnie od typu/sklepu
2. uchwyt "do zeza" - tak w sklepach nazywają wspornik pozwalający odpowiednio zamontować drugi konwerter obok tego już istniejącego - ok. 10 zł
3. przełącznik konwerterów (automatyczny) standardu DiSEqC - ok 40 zł
4. kawałek kabla koncentrycznego - kilka zł
5. wtyki RF 4 szt. po coś z 60 gr za szt.
tekst by kolega Laki - i to jemu należą się podziekowania |
|
|
|
|
|